14 mar 2016

Finally!

Witam Was Kochani, o ile jeszcze jesteście? Zawiodłam Was i siebie na całej lini. Wiem i naprawdę przepraszam cały serduchem. Nie wiecie ile razu otwierałam dokument, by nic, nawet jednego głupiego słowa nie napisać. Jednak dziś, mogę powiedzieć, że moja blokada zniknęła, a wena się ze mnie wylewa. Powstał nawet pomysł na opowiadane opowiadające co się działo przed Nowymi Szansami (tylko kiedy to pisać... -.-) a także zdałam sobie sprawę, że NS będą chyba niesamowicie długieeee.

I nareszcie po długich sześciu miesiącach pisanie sprawiało mi radość, a palce same sunęłu po klawiaturze. 12 część ma już powyżej dwunastu stron, a wciąż to jeszcze nie koniec - został i jeden, może dwa wątki do dopisania i koniec! Gdyby nie szkoła jutro, to skończyłabym ją dzisiaj, ale niestety, obowiązki są.

Zdradzę, że pojawią się dwie nowe, dorosłe osoby i dwójka małych dzieci! Może zgadniecie, o kogo chodzi? Podpowie, że jedno z nich na pewno jest ze Slytherinu (drugie nie powiem!) i są w wieku Dracona, Harry'ego i reszty ich rocznika. Wszyscy się znają! 

Będzie trochę Dramione, ale nie dużo, bo to przez nich utknęłam w miejscu, będzie Quidditch z Lyrą i Scorpiusem w roli głównej, a także dużo Lily i Corbina!

Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni, bo ja jestem prawie w 100%, mimo, że jest to taki mały zapychacz i to taki przesłodzony, bo prawie same pary!

A tu mały fragmencik (xxx to imię kobiety):


"- Tatusiu, dlaczego męczysz mamę? 
- Tatuś musiał dać mamie karę, by mamusia zmądrzała - odpowiedział najbardziej poważnym głosem, na jaki go było stać. 

- I mamusia zmądrzała? - zapytała ponownie, czego efektem było uderzenie w tył jego głowy

- Jak widzisz, mamusia dalej przejawia objawy agresji, ale… do domu wracamy wszyscy razem! - krzyknął, łapiąc na ręce śmiejącą się dziewczynkę w długich, ciemnych włosach. Salutując do kipiejącej ze wściekłości XXX, mężczyzna wybiegł z jej sypialni, a wrzask kobiety roznosił się za nim po korytarzach. "

No, to chyba wszystko. Tak myślę. Dziękuję tylko za cierpliwość osobom, które dalej tutaj są. Jutro tekst wyślę do Katji, by spokojnie mogła go sprawdzać, w końcu mało go nie jest, a wciągu kilku następnych dni skończę 12 do końca. Chciałabym dać Wam rozdział jak najszybciej, ale wiem, że Katja ma teraz raczej mało czasu, także...

Buziaki i uściski! 


5 komentarzy:

  1. Cieszę się, że wróciłaś i już się nie mogę doczekać rozdziału!
    Liczę, że tym razem zostaniesz na dłużej.
    Życzę jeszcze więcej weny. :)
    Edyta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle, ze tak duzy rozdzial dostajecie dlatego, bo tyle mnie nie bylo i dlatego, ze teraz mam ogrom do zorbienia do szkoly, wyjazd do polski, a takze operacja synka.

    Ale mam wiekszosc pierwszego rozdzialu przetlumaczone dwu rozdzilowca :) wiec go dam po 12, jak nie bd miala czasu na trzynastke :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem, jestem i czekam :D. Dobrze, że wena wróciła! Nie mogę się doczekać i życzę powodzenia Katji :'D.
    Pozdrawiam, Hariet.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać rozdziału. Cały czas czekam i codziennie sprawdzam czy aby na pewno nie przegapiłam. :)

    OdpowiedzUsuń